Miałam bardzo ciężki tydzień i dzisiaj

Miałam bardzo ciężki tydzień i dzisiaj po pracy usiadłam na chwilę na kanapie... i od razu zapadłam w drzemkę. Ze snu wyrwał mnie 2 letni synek okrzykiem: "Patrz mamo, kolory!!!". W ręku trzymał mazak permanentny, umazał sobie ręce, twarz, ubrania i co gorsze większość sprzętów i szafek w kuchni. Młody miał przy tym wyraźnie niesamowity ubaw, a ja nie mam pojęcia skąd on wytrzasnął ten piekielny mazak (oczywiście nie zdradzi mi tego za żadne skarby) i boję się, że niedługo zrobi to ponownie, tylko innym kolorem.