Moja żona chrapie tak głośno, że regularnie przenoszę się kanapę w salonie żeby tam pospać w spokoju.
Budzenie jej nie ma sensu, bo ma tak mocny sen, że ja się tylko irytuję i rozbudzam, a ona śpi w najlepsze.
Ostatnio nawiedza mnie powracający koszmar - śni mi się, że małżonka przenosi się do mnie do salonu i tam chrapie jeszcze bardziej.
Sen jest tak realistyczny i tak nawracający, że potrafię się obudzić paręnaście razy w nocy.
Chodzę tak niewyspany jakbyśmy w domu znowu mieli noworodka.