Od rana doskwiera mi niemiłosierny kac.
Od rana doskwiera mi niemiłosierny kac. Zjadłem obiad i położyłem się na łóżku. W żołądku rewolucja. Leżę sobie, zamyślony, aż tu nagle mój kot, ważący 10kg Maine Coon, skoczył z szafki prosto na mój brzuch. Puściłem wielkiego pawia w pozycji "na wieloryba"obrzygując siebie, kota i łóżko.