Wracałam z synem z przedszkola, mijał

Wracałam z synem z przedszkola, mijał nas rozpędzony rowerzysta który niewiadomo dlaczego zamiast po ścieżce rowerowej jechał chodnikiem. Syn mający dosłownie bzika na punkcie przestrzegania nakazów i zakazów zawołał: Jeździj po czerwonym! Rowerzysta obracając się za nim wyrżnął najeżdżając niefortunnie na krawężnik. A syn na to: A nie mówiłem! Teraz zapamiętasz.