Od jakiegoś czasu próbuję wymyślić takie
Od jakiegoś czasu próbuję wymyślić takie spędzanie czasu, które zintegrowałoby całą naszą rodzinę przynajmniej raz w tygodniu. Próbowałem gier planszowych, kalambury, wspólne gotowanie i wiele innych zajęć, ale za każdym razem ktoś się obrażał, komuś coś nie pasowało i ostatecznie kończyło się na awanturze. W tym tygodniu po raz pierwszy od niepamiętnych czasów spędziliśmy 3 godziny na wspólnych zajęciach - ratowaliśmy dom po zalaniu, kiedy pękł wąż od pralki.