Kumpel z pracy wziął bezpłatny urlop i
Kumpel z pracy wziął bezpłatny urlop i pojechał do Afryki budować szkołę i szpital w jakiejś małej wiosce. Jego rodzice niezbyt radzą sobie z nowoczesnymi technologiami, ale starał się ich mocno podszkolić przed wyjazdem, żeby móc ich informować w miarę na bieżąco co się u niego dzieje. Wysyłał początkowo maile co tydzień, później coraz rzadziej i w końcu zupełnie przestał im cokolwiek pisać bo od samego początku mu nie odpisywali i założył, że ich wcale nie czytali. Rodzice mieli natomiast wielkie pretensje, że przestał pisać mimo wcześniejszych obietnic, a oni tak na nie czekali. Czemu zatem nie odpisywali? Bo "mieli przecież tylko jego Polski adres emailowy, a nigdy nie podał swojego Afrykańskiego"...