Pierwszego dnia pracy na budowie wypadła
Pierwszego dnia pracy na budowie wypadła mi kieszonkowa latarka. Oczywiście mam takie szczęście, że trafiła w głowę kierownika budowy dokładnie w momencie kiedy postanowił poprawić sobie kask. Wielki guz na jego głowie dobitnie przypomina mi, że do końca budowy łatwo nie będzie.