Przed Wielkanocą pojechaliśmy z kuzynem

Przed Wielkanocą pojechaliśmy z kuzynem na wieś kupić jajka. Już zapłacone, spakowane w wytłoczki, dla bezpieczeństwa owinięte folia, wpakowaliśmy do plecaków. Wracaliśmy pociągiem. Siedzimy w przedziale, plecaki też na siedzeniach. Na kolejnym postoju wsiadły fajne panny szukające miejsc. Kuzyn szybciutko zabrał plecak z kanapy i z rozmachem wrzucił na półkę... Po chwili z plecaka zaczęła wyciekać maź...120 jaj, było...