Historia sprzed lat. Otóż byłem z moją

Historia sprzed lat. Otóż byłem z moją wtedy dziewczyną, a obecnie żoną, w kinie na jakimś seansie. Siedzimy (co ważne) ja, a z mojej prawej strony moja dziewczyna - a rząd przed nami odwrotny układ tzn. przede mną kobitka, a po jej prawej stronie facet. Na ekranie jakaś rozświetlająca salę akcja i gostek z tego rzędu pod nami powoli wyciąga rękę, unosi ją do góry i przesuwa ją w kierunku siedzącej obok niego partnerki ... (istotny fakt- było to stare kino z ciasno upchanymi fotelami, gdzie ja ze swoim 188 cm wzrostu, kiedy usiadłem, kolana miałem obok ramion osoby siedzącej rząd niżej). Facet, zamiast objąć swoją kobietę, złapał mnie za kolano i zaczyna "miętosić". Ja w szoku, moja pani też (kopary na podłodze), coś mu jednak zaczyna nie pasić. Stopuje miętoszenie, jednak nie odrywa ręki tylko powoli się odwraca w moim kierunku i błyskawicznie zabiera rękę :) Po czym odwraca się pokazując dłoń z obrączką i drze się na pół sali "Jestem żonaty !!!"