Jakiś czas temu poznałam chłopaka.

Jakiś czas temu poznałam chłopaka. Postanowiłam umówić się z nim na spotkanie. Mieliśmy spotkać się w sobotę, ale później okazało się, że ten termin mu nie pasuje i przełożyliśmy spotkanie na piątek. Czekałam ponad dwie godziny w parku, na strasznym mrozie, robiąc z siebie idiotkę. Jedyne, co od niego usłyszałam, to: "Sorry, myślałem, że tylko sobie jaja robisz".