Zaprowadziłem auto o mechanika, niewielka

Zaprowadziłem auto o mechanika, niewielka naprawa (wymiana tylnych sprężyn). Dziś mechanik postanowił odprowadzić mi auto, niestety nie dojechał, auto wylądowało w na płocie, przy okazji skosiło hydrant. Mój zaufany mechanik stwierdził, że to była wina niesprawnych hamulców. W rzeczywistości chciał się popisać przed znajomymi i próbował wykręcić na ręcznym. Niestety nie wyszło. Całą winę wciąż zrzuca na mnie, że nie powiedziałem mu o klockach hamulcowych, które niby są do wymiany...