Mój samochód (prywatny) służy mi również

Mój samochód (prywatny) służy mi również bardzo często w celach służbowych. Praktycznie bez niego mój dzień pracy wydłużyłby się o 6 godzin na dojazdy do różnych miejsc. Akcja zaczyna się w sobotę. Byłem blisko domu kolegi, dla którego od bardzo dawna woziłem "drobny prezent". Kolega mieszka w średnio bezpiecznej dzielnicy, ale miałem być tylko na chwilkę. Wstąpiłem na herbatkę. Wracając po ok. pół godziny już z daleka zauważyłem, że coś jest nie tak. Ktoś wybył mi szybę po stronie kierowcy. Co zginęło? Często rozmawiam z ludźmi, dla "odświeżania"oddechu wożę ze sobą TicTaki. Akurat była sobota, więc zrobiłem ich zapas na następne dni, w sumie 5 paczek różno-owocowych do tego 1 duża paczka - miętowych. I choć miałem w aucie kilka bardziej wartościowych rzeczy, to zginęły TYLKO TicTaki...a ja nie mam szyby... rano jest -23C.