Dzisiaj czekając po wyjściu z pracy na

Dzisiaj czekając po wyjściu z pracy na męża trochę się nastałam. Zadzwonił do mnie, że po drodze był wypadek, ale droga jest już przejezdna. Nareszcie podjechał. Usiadłam na tylnym fotelu i zaczęłam opowiadać o całym swoim dniu w pracy. Omal nie umarłam, kiedy z fotela kierowcy doszło pytanie: "A kim pani właściwie jest?"Okazało się, że wsiadłam do nie tego samochodu, lecz identycznego jak samochód męża.