W firmę której pracuję jest jedna bardzo

W firmę której pracuję jest jedna bardzo fajna reguła. Przy wymianie floty samochodów służbowych osoba która najlepiej traktowała swoją służbówkę może sama wybrać sobie markę,model itp. W konkretnym przedziale cenowym i dostaje 10% zysku za sprzedany stary samochód. Zaczynając pracę dostałem nowy samochód o którego dbałem bardziej niż o moje dzieci ( Podłe ale szczere ) Co rok po zimie sam płaciłem za polerkę, jeździłem spokojnie i ekonomicznie. Moje auto było faworytem w tym konkursie, gdyby nie fakt, że na tydzień przed wyborem nowej floty jakiś fi*t z magazynu z zacnym impetem wpierniczył w moje mondeo wózkiem widłowym.