Od 3 lat zawsze gdy gram w lotto wysyłam

Od 3 lat zawsze gdy gram w lotto wysyłam jeden zakład z dokładnie taką samą konfiguracją liczb, tak zrobiłam i ostatnio. Kupon miałam przy sobie w portfelu. Nigdy nie wygrałam niczego powyżej "trójki", nie przejmowałam się tym jednak i czasami, jeśli miałam nadprogramowe kilka złotych w kieszeni grałam, z nadzieją, że tym razem może się uda trafić. Ostatnio jadąc autobusem na uczelnię padłam ofiarą kieszonkowca. Nie zmartwiłam się tym jakoś szczególnie, skradziony portfel był dosyć stary a w środku miałam kwotę poniżej 10zł... i ów kupon. Poczucie straty nadeszło odrobinę później- w wieczór losowania. Po 3 latach układ 6 cyfr zapadł mi w pamięć, później jeszcze upewniłam się sprawdzając stare kupony. Trafiłam "piątkę". Nieco ponad 5 tysięcy przeszło mi koło nosa.