Ja z "przyjaciółką"pożyczamy sobie wszystko.
Ja z "przyjaciółką"pożyczamy sobie wszystko. Kaśka wyszła na chwilę do toalety. Zapomniałam telefonu, a koniecznie chciałam porozmawiać z chłopakiem . Krzyknęłam jej tylko,że "pożyczam telefon". Wykręciłam z JEJ telefonu numer mojego chłopaka. Po dłuższej chwili odebrał : "No co tam kotku?"Dodam,że Kaśka tłumaczyła to zdolnościami telepatycznymi Michała...