Układałam córkę do snu. Mała ma 4

Układałam córkę do snu. Mała ma 4 miesiące więc bez skrępowania puściłam głośnego bąka. I w tym momencie do mnie dotarło, że w salonie siedzą mąż z teściami z elektroniczną niańką. Przez chwilę miałam nadzieję, że może nie jest włączona, ale jak tylko do nich przyszłam teściu zapytał: "Zasnęła ze zmęczenia, czy braku tlenu?"