Mieszkamy na obrzeżach miasta w mało

Mieszkamy na obrzeżach miasta w mało zaludnionej okolicy. Sporo jest za to zwierząt. Wieczorem wracaliśmy całą rodziną z zakupów i w ostatniej chwili dostrzegłem jeża przechodzącego przez drogę. Cudem udało mi się go nie rozjechać. Dzieciaki zaczęły wykrzykiwać radośnie "Tata, obrońca jeżów z super refleksem!"i wtedy pod maskę wbiegł nam dzik. Takie uroki mieszkania na wygwizdowie.