Leniwy sobotni poranek. Tuż po przebudzeniu

Leniwy sobotni poranek. Tuż po przebudzeniu trafiłam na rozmarzony wzrok chłopaka. Zapytałam go o czym tak myśli, a on odpowiedział pytaniem: "Pamiętasz jak mówiłem, że bym chyba umarł jakbym miał być bez Ciebie?". Uśmiechnęłam się i pokiwałam potwierdzająco głową. On mi na to "No to doszedłem do wniosku, że chyba jednak zaryzykuję"i zerwał ze mną.