Zostałem wezwany na dywanik w pracy pod - Twoje historie z życia codziennego - TwojeHistorie.pl


REKLAMA




Zostałem wezwany na dywanik w pracy pod

Zostałem wezwany na dywanik w pracy pod zarzutem handlu ruskimi szlugami w robocie. Czy mam ruskie szlugi? Owszem. Czy je sprzedaje? Nie. Więc o co poszło? A o to, że sam pale zwykłe fajki popularnej marki (niedużo, ze 3 maks 4 w ciągu dnia, na przerwach tylko), a ruskie, najpodlejsze i najtańsze jakie uda mi sie kupic (nie ukrywajmy, papierosy są drogie) są dla wszelkiej maści sępów, które palą w opór cudzesy. Któremuś z nich nie spodobało się, że sam palę normalne, a skąpię innym. Ostatecznie to gość poleciał z roboty za pomówienie. Jak tak można - dać za darmo i jeszcze podpierdzielą...




REKLAMA


Mój były zerwał ze mną zaręczyny

Mój były zerwał ze mną zaręczyny.

Nie miał jaj zrobić tego osobiście więc zrobił to listownie.

List wysłał za potwierdzeniem odbioru, żeby mieć pewność, że go odebrałam.





REKLAMA


Usłyszałam jak kolega z pracy, w którym się podkochuję od roku

Usłyszałam jak kolega z pracy, w którym się podkochuję od roku rozmawia z kimś w kuchni.

Opowiadał, że mu się śniłam i byliśmy parą.

Już chciałam się odezwać kiedy dorzucił "Na szczęście się obudziłem!"





REKLAMA


Dostałem w pracy jednorazową premię w wysokości 400 złotych

Dostałem w pracy jednorazową premię w wysokości 400 złotych.

Po pracy nie mogłem się doczekać aż pochwalę się dziewczynie i nieświadomie przyspieszyłem.

Złapała mnie policja, dostałem mandat 500zł i 10 punktów i o mało co nie straciłem prawka.

W domu już nie było się czym chwalić.





REKLAMA


Byłam na drugiej randce z tym samym facetem

Byłam na drugiej randce z tym samym facetem.

Dawno mi się tak dobrze z nikim nie gadało i powoli zaczynałam mieć nadzieję, że może coś z tego będzie.

Do knajpy, w której siedzieliśmy przyszła moja siostra ze znajomymi.

Była zawiana i ogólnie zachowywali się jak buraki, wiec postanowiłam ją po prostu zignorować i nie przyznawać się przed chłopakiem, że ich znam.

Wtedy siostrzyczka wpadła na genialnego "pranka".

Jej kumpel podszedł do naszego stolika i powiedział, że świetnie się wczoraj ze mną bawił i ma nadzieję na powtórkę.

Facet, z którym byłam na randce wspomniał wcześniej, że jego poprzedni związek rozpadł się przez zdrady i kłamstwa partnerki.

Ja mu powiedziałam, że z nikim innym się aktualnie nie spotykam, więc na taki obrót sprawy po prostu wstał i bez słowami wyszedł.

Siostra nie widzi nic złego w swym zachowaniu i twierdzi, że uratowała mnie przed spotykaniem się z drętwym kolesiem.





REKLAMA