Mamy w domu zamek, którego nie używamy bo

Mamy w domu zamek, którego nie używamy bo nigdy nie dostaliśmy od poprzednich właścicieli klucza do niego, a nie jest to model z wymienną wkładką. W drugim zamku wymieniliśmy wkładkę i z tego wszyscy korzystają. Sąsiedzi mówią, że po klatce kręciły się dzisiaj jakieś podejrzane typki i nasz owczarek źle na nich reagował. Rzucał się na drzwi i szczekał. Przy okazji przypadkiem przekręcił zasuwkę od wspomnianego zamka, do którego nikt nie ma klucza. Mieszkamy na 9 piętrze. Wezwany spec z zabezpieczeniami do wspinaczki wysokościowej wszedł przez balkon od sąsiada z góry. Za swoją usługę skasował nas 1000 złotych.