Wprowadziła się do naszej klatki nowa
Wprowadziła się do naszej klatki nowa rodzina z trójką dzieci. Rano ojciec wydziera się na nie bo "on się nie chce spóźnić do pracy", wieczorem wydziera się matka bo "jest zmęczona po pracy i wszyscy mają jej dać spokój", a w nocy dzieciak wydzierają się na zmianę bo mają koszmary. Ta rodzina nie zna chyba innej formy komunikacji niż wrzaski. Przed chwilą dostałem SMSa od żony, że chyba kupili psa.