Zdiagnozowano u mnie artretyzm. W wieku 21 lat. Ostatnie lata swojego życia poświęciłem na intensywne treningi bo chciałem zostać zawodowym siatkarzem.

Lekarze twierdzą, że pierwszy raz widzą stawy w tak złym stanie u tak młodego człowieka.

W zeszłym roku zabawiałem się z dziewczyną w najlepsze kiedy do pokoju wparował koleś, z którym wynajmowałem wówczas mieszkanie (każdy z nas miał swój pokój).

Moja dziewczyna tak się wystraszyła, że bardzo gwałtownie próbowała ze mnie zeskoczyć żeby się zasłonić i złamała mi prącie. Co było tak ważne, że współlokator wszedł bez pukania? Chciał zapytać czy może skorzystać z ładowarki do telefonu.

Mój szef zaproponował mi spory awans. Wiąże się to z dodatkowymi obowiązkami, większą ilością podwładnych i częstszych wyjazdów służbowych. Szkoda, że z tym wszystkim nie wiąże się lepsza kasa.

Szef bardzo się zdziwił i stwierdził, że wydawało mu się, że prestiż stanowiska jest wystarczającym wynagrodzeniem.

Podeszła do mnie dzisiaj taka typowa dziunia - tlenione blond włosy, tipsy i różowe ciuchy i poprosiła o przycięcie kabla sieciowego. Zapytałem jaka długość ją interesuje na co ona odparła bez namysłu: "Od mojego komputera do routera".

Odpowiedziałem rozbawiony, że niestety musi mi podać trochę bardziej konkretnie, na co ona się oburzyła i stwierdziła, że jestem nieprofesjonalny i pójdzie do konkurencji. Bardzo jestem ciekaw jak owa konkurencja zareagowała.