Twoje historie z życia codziennego - TwojeHistorie.pl


REKLAMA


Na pewnym portalu randkowym poznałem dziewczynę, w sumie sama


Na pewnym portalu randkowym poznałem dziewczynę, w sumie sama mnie zaczepiła, po kilku wiadomościach, stwierdziła że niezręcznie jej rozmawiać przez internet, wtedy zaproponowałem spotkanie przy kawie, które szybko zaakceptowała i zamiast zaproponowanego terminu za 2 dwa dni zachęciła do spontaniczności by spotkać się za 2h. 5minut przed spotkaniem zadzwoniła: "Jestem już na miejscu, gdzie k..wa jesteś". Następnie okazało się że zdjęcia są sprzed 5lat, ma dziś kaca bo wczoraj popiła, musi szybko walnąć piwko na klina i coś zjeść bo gastro męczy. Zanim się zorientowałem kelner szybko przyjął jej zamówienie ja zadowoliłem się wspomnianą kawą. Rozmowa się nie kleiła, ale dało się wyczuć że jest stałą bywalczynią tego lokalu.
Po zakończonej konsumpcji stwierdziła, że jej się spieszy i by brać rachunek. Przyszedł kelner stwierdził że jej 2 piwa i pizza, oraz moja kawa to razem 90pln, ale rachunku nie przyniesie bo kasa fiskalna się zepsuła. Po protestach do kelnera, że to chyba lekko przesada i to za dużo, dziewczyna teatralnie na całą salę stwierdziła, że przynoszę jej wstyd i nigdy już nie będzie tu się pojawić i gdyby wiedziała jakim jestem "burakiem"to zabrałaby ze sobą portfel (a nie zabrała bo przecież ja ją zaprosiłem) i sama zapłaciłaby rachunek zostawiając hojny napiwek. Po czym z hukiem, obrażona wyszła z knajpy. Po chwili otrzymałem SMS: "najgorsza randka ever, nigdy nie waż się dzwonić więcej do mnie". Zszokowany ostatecznie zapłaciłem rachunek 90pln (bez napiwku) i na drugi dzień zakupiłem książkę o asertywności.





REKLAMA


Pracuję w dużej sieciówce odzieżowej na dziale dziecięcym


Pracuję w dużej sieciówce odzieżowej na dziale dziecięcym.

Dzisiaj jakiś młokos rzucił we mnie wieszakiem i trafił prosto w twarz.

Polała się krew - o mało co nie dostałam w samo oko.

Wszystko to widział ojciec dzieciaka, ale zamiast go skarcić i przeprosić przybił mu piątkę i pogratulował celnego rzutu... Nie rozumiem tego świata...





REKLAMA


Na imprezie poznałem sympatyczną dziewczynę


Na imprezie poznałem sympatyczną dziewczynę.

Alkohol zrobił swoje i mimo jej naprawdę sporej nadwagi wylądowaliśmy w łóżku.

Było całkiem przyjemnie do czasu kiedy wykrzyczała "Wydój mnie jak krowę !!!".

Nie jestem w stanie wyprzeć tej sceny z mojej głowy - mleko do codziennych płatków śniadaniowych już nigdy nie będzie smakowało tak samo...





REKLAMA


Kot mojego męża został przejechany przez samochód i ukochany nie


Kot mojego męża został przejechany przez samochód i ukochany nie może tego przeboleć.

Od paru dni zwraca się do mnie imieniem pupilka, bo twierdzi, że tylko to jest w stanie ukoić jego ból.





REKLAMA