Jak co roku kupiliśmy choinkę już na początku

Jak co roku kupiliśmy choinkę już na początku grudnia. Wstawiłem ją do salonu i poszliśmy po ozdoby do garażu. Akurat była u nas rodzina z psem.
Starszy, schorowany owczarek leżał sobie spokojnie pod stolikiem kawowym, ale jak tylko wszyscy wyszli wysikał się prosto na choinkę i strzelił klocka na jasny dywan. Straty stratami, ale ja już nigdy nie spojrzę na świąteczne drzewko tak samo!
Sąsiad za ścianą wiercił 12 otworów, a my akurat

Sąsiad za ścianą wiercił 12 otworów, a my akurat jesteśmy na przymusowej kwarantannie, więc nie mogliśmy nawet uciec z domu. Tłumaczył, że wieczorem wyjeżdża na parę tygodni, a obiecał mamie, że powiesi szafkę przed wyjazdem.
Tłumaczył, że szafka ciężka, a ściana g*wniana więc musi dać dużo solidnych kotw. No i faktycznie kotwy zamontował fachowo, trochę gorzej, że sama ściana tego nie wytrzymała - szafka spadła razem z potężnym jej kawałkiem. Mamy w salonie obok telewizora wielką dziurę.