Zrobiłem sobie w domu siłownię. Mam trochę

Zrobiłem sobie w domu siłownię. Mam trochę sprzętu i masę żelastwa. W trakcie ostatniego treningu rzuciłem 20 kilogramowym talerzem na podłogę (wyłożona matami) i
zamiast standardowego głuchego plaśnięcia usłyszałem pisk. Teraz muszę jeszcze tylko posprzątać i powiedzieć córkom, że ich chomik znowu uciekł z klatki...
Sąsiadka przyszła wieczorem i poprosiła o

Sąsiadka przyszła wieczorem i poprosiła o ściszenie telewizora bo uczy się do pilnego egzaminu i głośne dźwięki foki albo innego zwierzęcia bardzo ją rozpraszają.
Aż się zakrztusiłem ze śmiechu, bo telewizor był wyłączony, a irytujące dźwięki to śmiech mojej żony, która akurat czytała coś zabawnego. Zawsze jej powtarzałem, że jej śmiech jest daleki od normalnego.
W czasach kiedy telefony nie były takie

W czasach kiedy telefony nie były takie zaawansowane nawigacja samochodowa często była osobnym urządzeniem z GPSem i ekranem LCD.
Ciotka takowe cudo posiadała, bo wujaszek sporo jeździł po całym kraju. Miała stłuczkę bo zajęta była poprawianiem nawigacji aby była przy samej szybie i "lepiej widziała drogę".
Dostałam jednocześnie dwie wiadomości. Jedną

Dostałam jednocześnie dwie wiadomości. Jedną od babci, która mocno podupadła na zdrowiu i dziękowała, że ją odwiedzam i podtrzymuję na duchu. Drugą od koleżanki, która dostała możliwość darmowego korzystania z siłowni dla dwóch osób, ale tylko przez dwa tygodnie.
Zakręciłam się i odpisałam do Babci: "Trzeba korzystać ile się da, bo przecież zostało niewiele czasu". Najgorsze jest to, że zorientowałam się dopiero po paru godzinach.