Wracając z delegacji zobaczyłem młodą
Wracając z delegacji zobaczyłem młodą babkę stojącą na poboczu przy aucie z podniesioną maską. Zatrzymałem się aby pomóc bezradnej niewieście. Zajrzałem pod maskę i wtedy usłyszałem pisk opon - babeczka właśnie odjeżdżała moim służbowym autem. Zostałem na poboczu, za miastem, bez portfela i komórki.