Od dłuższego czasu nie podobam się sobie - Twoje historie z życia codziennego - TwojeHistorie.pl


REKLAMA




Od dłuższego czasu nie podobam się sobie

Od dłuższego czasu nie podobam się sobie i postanowiłam to zmienić - zaczęłam dietę żeby zrzucić parę nadmiarowych kilogramów. Na początku moja mama mnie wyśmiewa, później twierdziła, że zaraz mi przejdzie, a od paru dni rozkłada moje ulubione czekoladki i cukierki po całym mieszkaniu, żeby sprawdzić jak mocno jestem zmotywowana. Cieszę się niesamowicie, że mam taką wspaniałą matkę, która tak aktywnie mnie wspiera i dopinguje.




REKLAMA


Byliśmy z żoną na kilkudniowym wypadzie za

Byliśmy z żoną na kilkudniowym wypadzie za wschodnią granicą. Mieszkaliśmy akurat na 7 piętrze w bloku, w którym zepsuła się winda. Z trudem wgramoliłem się na górę z naszymi bagażami.

Koło drzwi była skrzyneczka z kodem i kluczami w środku. Klucze wypadły, a ja niezdarnie próbowałem je łapać... i wpadły w szparę między schodami. Doleciały na dół schodów przy pierwszym piętrze.





REKLAMA


Kumpela zapytała mnie czy pożyczę jej kolczyki.

Kumpela zapytała mnie czy pożyczę jej kolczyki. Zgodziłam się i zewsząd posypały się na nią komplementy, że ma takie świetne kolczyki.

Ja miałam je na uszach wiele razy odkąd kupiłam je pół roku temu. Nikt, nigdy nie zwrócił nawet na nie uwagi.





REKLAMA


Mój kot potrafi przejść się po klawiaturze od

Mój kot potrafi przejść się po klawiaturze od otwartego laptopa i tak pozmieniać ustawienia, że później godzinami szukam jak to cofnąć.

Od dawna bardzo się pilnuję, żeby laptop zawsze był zamknięty. Wczoraj kot nauczył się nowego tricku na telefonie. Potrafi 3 razy pod rząd wdusić łapką zły PIN.





REKLAMA


Mój mąż jest wielkim, postawnym facetem i

Mój mąż jest wielkim, postawnym facetem i większość ludzi się go bardzo boi mimo, że jest łagodny i pogodnie nastawiony do świata. Ostatnio zauważył, że ktoś coś majstruje przy aucie i zakładając, że to złodziej krzyknął do niego ostrzegawczo.

Facet zaczął uciekać, a mężulek go gonić. Po długiej pogoni dorwał go i wtedy okazało się, że koleś walczył z zepsutym zamkiem do swojego własnego auta, ale tak się przestraszył mojego męża, że spanikował i wolał uciec niż tłumaczyć nieporozumienie.





REKLAMA




REKLAMA