Gdy byłam jeszcze dzieckiem, często - Twoje historie z życia codziennego - TwojeHistorie.pl


REKLAMA




Gdy byłam jeszcze dzieckiem, często

Gdy byłam jeszcze dzieckiem, często odwiedzała nas moja chrzestna. Bardzo ją lubiłam, zawsze przynosiła mi mnóstwo prezentów, bawiła się ze mną i żartowała, miała jednak - jak dla mnie na tamten czas - pewną wadę: zawsze przywoziła ze sobą nalewkę, którą razem z moją mamą i babcią wypijały. Jedna nalewka na trzy osoby do obiadu - nie była to żadna tragedia, ja jednak zawsze się o to denerwowałam, ponieważ chciałam, żeby ciocia poświęcała czas tylko mnie, a nie siedziała razem z mamą i babcią. Raz ciocia przy okazji wizyty u nas, zabrała mnie ze sobą do sklepu, nakupiła mnóstwo słodyczy, pozwoliła wybrać, co sobie tylko zapragnę, a potem poszłyśmy do kasy, gdzie ciocia, jeszcze jak zawsze, poprosiła ekspedientkę o konkretną nalewkę. I wtedy ja wściekła, że ją kupuje, wydarłam się na cały sklep:
- NO NIE! ZNOWU BĘDZIECIE CHLAĆ!
Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek poszła do tego sklepu..




REKLAMA


Moja najlepsza przyjaciółka miała zaplanowaną na dzisiaj

Moja najlepsza przyjaciółka miała zaplanowaną na dzisiaj mammografię.

Wysłałam jej wiadomość o treści "I jak tam Twoje cycuchy?".

Chwilę po wysłaniu zorientowałam się, że źle wybrałam kontakt i wysłałam to do swojej promotorki.





REKLAMA


Uświadomiłam sobie, że mam fantazje na temat wyprowadzki mojej

Uświadomiłam sobie, że mam fantazje na temat wyprowadzki mojej córki z domu jak tylko osiągnie pełnoletność.

Nie dość, że czuję się przez to potwornie to na dodatek moja córka ma dopiero 8 lat.





REKLAMA


Choruję dość często więc kiedy niedawno znowu mnie coś

Choruję dość często więc kiedy niedawno znowu mnie coś zaatakowało, mama zgodziła się żebym nie poszła do szkoły.

Zgodnie stwierdziłyśmy, że nie warto nic mówić tacie bo i tak robi awantury o to, że tak często opuszczam lekcje.

Parę godzin później odkryłam czemu ojciec tak dba o moją obecność w szkole - kiedy przyprowadził do domu swoją kochankę.





REKLAMA


Zostałem zaproszony na rozmowę o pracę

Zostałem zaproszony na rozmowę o pracę.

Pierwszy raz od wielu miesięcy naprawdę mi zależało na tej robocie, dlatego bardzo się stresowałem.

Zdecydowanie za bardzo - podczas rozmowy straciłem przytomność.





REKLAMA