Wyjechałem na parę dni służbowo i poprosiłem

Wyjechałem na parę dni służbowo i poprosiłem moją matkę żeby opiekowała się moją tchórzofretką. Na klatce przykleiłem karteczkę: "Proszę nie dawaj jej chleba, bo się nim bardzo krztusi". Mama zastosowała się do mojej prośby, ale słodki futrzak i tak nie przeżył. Tchórzofretka udławiła się tą karteczką.