Moja żona opiekuje się trójką naszych - Twoje historie z życia codziennego - TwojeHistorie.pl


REKLAMA




Moja żona opiekuje się trójką naszych

Moja żona opiekuje się trójką naszych dzieci i zajmuje się domem - to był jej własny wybór. Od dłuższego czasu nie jest zainteresowana igraszkami łóżkowymi, bo twierdzi, że dzieciaki dają jest mocno w kość i jest przemęczona. Wczoraj były jej urodziny, więc zamówiłem sushi na wynos, wziąłem urlop na żądanie i pojechałem do domu ją odciążyć. Dzieciaki akurat smacznie sobie drzemały w swoim pokoju. A co robiła małżonka? Zabawiała się sama ze sobą oglądając przy tym bajkę o Nemo.




REKLAMA


Byliśmy z żoną na kilkudniowym wypadzie za

Byliśmy z żoną na kilkudniowym wypadzie za wschodnią granicą. Mieszkaliśmy akurat na 7 piętrze w bloku, w którym zepsuła się winda. Z trudem wgramoliłem się na górę z naszymi bagażami.

Koło drzwi była skrzyneczka z kodem i kluczami w środku. Klucze wypadły, a ja niezdarnie próbowałem je łapać... i wpadły w szparę między schodami. Doleciały na dół schodów przy pierwszym piętrze.





REKLAMA


Kumpela zapytała mnie czy pożyczę jej kolczyki.

Kumpela zapytała mnie czy pożyczę jej kolczyki. Zgodziłam się i zewsząd posypały się na nią komplementy, że ma takie świetne kolczyki.

Ja miałam je na uszach wiele razy odkąd kupiłam je pół roku temu. Nikt, nigdy nie zwrócił nawet na nie uwagi.





REKLAMA


Mój kot potrafi przejść się po klawiaturze od

Mój kot potrafi przejść się po klawiaturze od otwartego laptopa i tak pozmieniać ustawienia, że później godzinami szukam jak to cofnąć.

Od dawna bardzo się pilnuję, żeby laptop zawsze był zamknięty. Wczoraj kot nauczył się nowego tricku na telefonie. Potrafi 3 razy pod rząd wdusić łapką zły PIN.





REKLAMA


Mój mąż jest wielkim, postawnym facetem i

Mój mąż jest wielkim, postawnym facetem i większość ludzi się go bardzo boi mimo, że jest łagodny i pogodnie nastawiony do świata. Ostatnio zauważył, że ktoś coś majstruje przy aucie i zakładając, że to złodziej krzyknął do niego ostrzegawczo.

Facet zaczął uciekać, a mężulek go gonić. Po długiej pogoni dorwał go i wtedy okazało się, że koleś walczył z zepsutym zamkiem do swojego własnego auta, ale tak się przestraszył mojego męża, że spanikował i wolał uciec niż tłumaczyć nieporozumienie.





REKLAMA




REKLAMA