Wyjątkowo miałem druga zmianę w pracy. W
Wyjątkowo miałem druga zmianę w pracy. W autobusie wydawało mi się, że parę osób spojrzało na mnie ze zdziwieniem, ale pomyślałem sobie, że jestem jakiś przewrażliwiony. W pracy przywitał mnie śmiech i kazano mi spojrzeć w lustro. Przed wyjściem bawiłem się z dzieciakami w zamek i zapomniałem zdjąć z głowy papierową koronę. Minęło już parę miesięcy, a ludzie w pracy wciąż zwracają się do mnie per "Wasza Wysokość".