Mój ojciec podejrzewał, że mój bracki pali,
Mój ojciec podejrzewał, że mój bracki pali, więc założył się z nim o pięć dych, że Marlboro ma w nazwie tylko jedno R. Braciszek wyciągnął z kurtki paczkę fajek i zadowolony pokazał ojcu, który oświadczył mu, że te 50 złotych to ostatnie pieniądze jakie dostaje od niego do końca roku. Nie dość, że sam się truje to jeszcze debil.