Obudziłem się w środku nocy i od razu poczułem
Obudziłem się w środku nocy i od razu poczułem, że coś się w domu fajczy. Półprzytomny zacząłem biegać po całym mieszkaniu, ale nie mogłem namierzyć pożaru. Padłem zrezygnowany na łóżko... wyrwał mi się bączek... i zrozumiałem, że to cały czas ja byłem źródłem tego zapachu.