Jakiś czas temu wysłałam swojego męża na z
Jakiś czas temu wysłałam swojego męża na zakupy. Uparł się, że pojedzie sam żeby mnie chronić mimo, że ostatni raz sam w sklepie spożywczym był pewnie z 10 lat temu.
Zamiast śmietany 36% na ciasto kupił dwie 18% bo na nie była akurat promocja. A zamiast batatów na frytki wziął dwa olbrzymie buraki, które omyłkowo wziął za bataty. 13 złotych za 2 buraki - zakup życia!