Mój mąż był wniebowzięty kiedy firma
Mój mąż był wniebowzięty kiedy firma zaproponowała mu służbowy wyjazd do stanów. Chodził podekscytowany tygodniami i w końcu poleciał. Spisał się świetnie, jego firma była zachwycona... do czasu powrotu.
Pomieszały mu się oznaczenia AM i PM na bilecie powrotnym i go przegapił. Kupno nowego biletu na ostatnią chwilę kosztowało firmę małą fortunę.