Godzina 3.26 w nocy. Ze smacznego snu obudził mnie krzyk sąsiada "AUUUUUUUUUUUUUUU!"i po chwili "Tak krzyczałaś kiedy się urodziłaś o tej godzinie. Wszystkiego najlepszego!". Robi tak co roku od 10 lat i zapowiada się na przynajmniej 10 kolejnych.
Mój ojciec jest niezwykłym pechowcem, ale ostatnio przebił sam siebie.
Pojechaliśmy całą rodzinką nad jezioro.
Po kąpieli usiadł na swoim ręczniku, na którym leżały resztki jedzenia.
Jedzenie zwabiło osy i jedna z nich poczuła się zagrożona i użądliła ojczulka w jajko.
Mój pies nie jest w stanie się nauczyć nawet najprostszej sztuczki, ale jedną opanował idealnie sam z siebie.
Potrafi nasr*ć do każdego mojego buta tak, że w pierwszej chwili nic nie widać.
SÄ…siedzi zaprosili nas ostatnio na grilla.
Przy okazji sąsiad pochwalił się swoim systemem monitoringu i tak oto zorientowaliśmy się, że jedna z kamer nie jest ustawiona na jego teren, a prosto na okno naszej sypialni.
Mój chłopak doszedł do wniosku, że "ewidentnie mam romans", bo nie chciałam mu podać hasła do swojej skrzynki mailowej.
Nie mam romansu, za to na mailu mam dużo poufnych informacji związanych z moją pracą.
A nawet gdyby nie, mam też prawo do prywatności.