Zaprosiliśmy całą rodzinę na niedzielę z
Zaprosiliśmy całą rodzinę na niedzielę z okazji urodzin naszego syna. W piątek wieczorem zmarł dziadek i odwołaliśmy imprezę, co syn zniósł bardzo ciężko. Płakał, wrzeszczał i na koniec powiedział, że przecież dziadek i tak nie żyje to może zamiast tego przełożymy jego pogrzeb. Taka reakcja by mnie nie zdziwiła gdyby syn miał 4-5 lat ale syn właśnie skończył 15.