Ktoś zgłosił na policję, że znęcam się nad dzieckiem - Twoje historie z życia codziennego - TwojeHistorie.pl


REKLAMA




Ktoś zgłosił na policję, że znęcam się nad dzieckiem

Ktoś zgłosił na policję, że znęcam się nad dzieckiem.

Doceniam czujność i brak obojętności ze strony zgłaszającego, ale przykro mi, że ten kto widział jak trzepię lalkę mojej córki o balustradę na balkonie pomyślał, że mógłbym do zrobić własnemu dziecku.

Policji udało się wszystko szybko wyjaśnić, ale na moje nieszczęście tego samego wieczora córka wpadła w trakcie zabawy w szklany stolik i rozcięła sobie policzek.

Wszyscy sÄ…siedzi traktujÄ… mnie teraz jak jakiegoÅ› potwora.




REKLAMA


Mój chłopak poprosił mnie żebym pomogła mu ostatecznie

Mój chłopak poprosił mnie żebym pomogła mu ostatecznie posprzątać szafę z rzeczy jego byłej dziewczyny.

Przy okazji trafiłam na ich zdjęcia ślubne.

"Zapomniał" mi powiedzieć, że nie byli tylko parą, ale również małżeństwem.





REKLAMA


Nasz pies ganiał po domu ze sznurkiem wystającym z pyska

Nasz pies ganiał po domu ze sznurkiem wystającym z pyska i wydawał odgłosy jakby próbował zwymiotować.

Piesek nie jest zbyt rozgarnięty i regularnie trzeba mu wyciągać skarpetki, ścierki, etc.

Dzisiaj przypadł mi zaszczyt uratowania go od zużytego tampona mojej siostry.





REKLAMA


Jestem bezrobotna. Dostałam z urzędu pracy skierowanie do

Jestem bezrobotna. Dostałam z urzędu pracy skierowanie do pewnego sklepu. Wiadomo, trzeba to załatwić w ciągu 7 dni, bo inaczej wykreślają z UP. Próbuję się dodzwonić do właścicielki na numer podany na skierowaniu. Nikt nie odbiera. Chodzę tam kilka razy dziennie, żeby zastać szefową, ciągle jej nie ma, a bo gdzięs pojechała i będzie za godzinę, wracam za godzinę, nie ma jej, a bo poszła do domu, a bo ma wolne, a bo coś tam... Proszę o prywatny numer do szefowej, zgadza się z tym, który jest podany na skierowaniu... Został mi już tylko jeden dzień i nie mogę się skontaktować, a pracownica nic nie może zrobić. Trzy dni temu spytałam pracownicy, czy mogę zostawić kwitek i szefowa mi coś wpisze jak będzie, odbiorę później: "nie, bo się zagubi w papierach, bo szefowa jest bardzo roztargniona, więc lepiej osobiście".





REKLAMA


Musiałam dzisiaj zrezygnować z wizyty u fryzjera z powodu nagłej

Musiałam dzisiaj zrezygnować z wizyty u fryzjera z powodu nagłej biegunki.

Niby zdarza się, ale owa przypadłość dopadła mnie kiedy siedziałam już z rozjaśniaczem nałożonym na cześć włosów.

Musiałam poprosić o zmycie i szybko uciekać do domu.

Możecie sobie tylko wyobrazić jak w tej chwili wyglądam.





REKLAMA