Mam bardzo dużą rodzinę. Na urodzinach

Mam bardzo dużą rodzinę. Na urodzinach mojego dziadka oficjalnie poinformowałam wszystkich, że facet mi się oświadczył. Zamiast spodziewanych gratulacji zaczęły się docinki, a mój brat zaczął przyjmować zakłady kiedy ukochany „przejrzy na oczy i mnie zostawi w cholerę”. Wpisowe 100 złotych, co przy wielkości mojej rodziny dało sporą sumkę - szczególnie, że brat tak się wkręcił, że zaczął dzwonić nawet do nieobecnych. Jak tylko mój narzeczony się dowiedział o zakładzie to „z ciekawości” zaczął się wypytywać czy on też może brać udział w zabawie.
W te wakacje biwakowaliśmy pod namiotem

W te wakacje biwakowaliśmy pod namiotem przy jeziorze. Niedaleko nas rozbiła się młoda parka. Od początku było widać, że się nie mogą dogadać. Dzień po ich przyjeździe, po kolejnej awanturze, dziewczyna zerwała z nim. Wkurzona wykrzyczała, że „jest większą babą od niej i nie może już tego dłużej znieść”. Chłopak zalał się łzami a ona wyraźnie zniesmaczona grzebała chwilę w torebce i wręczyła mu... tampona!