Postanowiłam sobie zrobić tatuaż na plecach.

Postanowiłam sobie zrobić tatuaż na plecach. Zarówno rodzice jak i znajomi mi to odradzali, ale stwierdziłam, że masa ludzi ozdabia sobie ciała i nic złego się nie dzieje.
Jakieś 40 minut po rozpoczęciu usłyszałam: "O k*rwa, k*rwa, k*rwa. No nic, jakoś to poprawimy".
Poczułam się bardzo słabo i aż musiałam usiąść

Poczułam się bardzo słabo i aż musiałam usiąść na górze schodów bo bałam się, że spadnę. Zawołałam do męża, że chyba coś jest ze mną nie tak i żeby przyszedł mi pomóc.
Ocknęłam się paręnaście minut później w połowie schodów. Mąż stwierdził później, że nie przyszedł bo jakby to było coś ważnego to przecież zawołałabym go znowu.
W styczniu miałam operację i o ile pierwsza

W styczniu miałam operację i o ile pierwsza dawka głupiego Jasia nie dała mi rady, to druga sprawiła, że do tej pory się wstydzę.
Anestezjologowi powiedziałam, że jest dobrą foczką i że r*chnęłabym go, na chirurga strzeliłam focha, że nie pozwolił mi patrzeć na operację, a jak na korytarzu przejął mnie mój chłopak, to wyryczałam na cały oddział, że jestem goła (nie byłam) i żeby mnie natychmiast czymś okrył, bo widać mi cycki i c*pkę.
Nawet sobie nie wyobrażacie, jakiego buraka paliłam, gdy idąc po receptę spotkałam tych samych lekarzy.
Mój chłopak, z którym spotykam się od ponad

Mój chłopak, z którym spotykam się od ponad 2 lat, który jako jedyny w moim życiu powiedział, że mnie kocha. Z którym straciłam dziewictwo i do którego jestem zapraszana regularnie na rodzinne imprezy powiedział mi dzisiaj, że powinniśmy przestać się spotykać.
Wszystko przez to, że sobie ubzdurałam, że jesteśmy parą i opowiadam o tym znajomym przez co on nie może wyrwać żadnej laski.