Moja szefowa jest na bakier z higieną
Moja szefowa jest na bakier z higieną.
Regularnie czuć od niej nieprzyjemny smrodek, ale nikt nie ma odwagi jej tego powiedzieć.
Rozważaliśmy nawet anonimowy liścik, ale baliśmy się, że będzie się mścić na wszystkich.
Dzisiaj przyszła do biura z katarem, a moja wrodzona złośliwość zadziała szybciej niż mózg... Powiedziałem jej, że może to naturalna reakcja obrona na nieprzyjemny zapach.