Nasz 5-letni synek popłakał się przy

Nasz 5-letni synek popłakał się przy rozpakowywaniu prezentów świątecznych. W kółko powtarzał: "Czy to dlatego, że nie mamy komina?". Wpadł w takim stanie, że nie mogliśmy się z nim dogadać. Dopiero kiedy się uspokoił zapytał pełnym zdaniem: "Czy Mikołaj przyniósł mi takie beznadziejne prezenty dlatego, że nie mamy komina?"
Mój chłopak wrócił do domu jakiś taki wyjątkowo

Mój chłopak wrócił do domu jakiś taki wyjątkowo radosny. Na pytanie skąd ta radość odparł, że znalazł kogoś lepszego na moje miejsce. Ja się głupkowato zaśmiałam, ale on spoważniał i przyznał, że on wcale nie żartuje. Przeczuwałam nadchodzące zmiany w naszym związku, ale myślałam, że planuje zaręczyny, a on mnie zostawił dla nowej koleżanki z pracy i to z wielkim bananem na ustach.